wtorek, 15 stycznia 2013

Gdy zapada zmierzch, budzą się marzenia.



Szkoła, choroba, brak czasu i ochoty na notki. Dziś wracam.










Czasami budzę się rano z sercem pełnym nadziei , szykuję się starannie wierząc, że zakochasz się we mnie na rogu jakiejś ulicy.








Przypadki nie istnieją . Wszystkie rzeczy, które się zdarzają, są w jakimś celu.





Trudno wierzyć komuś, którego czyny nie pasują do jego słów.








Tak nienaturalnie, nieoficjalnie, nieobliczalnie i już nieodwołalnie.








Nigdy nie mów że masz złe życie tylko dlatego, że masz dziś zły dzień.








Była piękną dziewczyną, paliła papierosy i piła szampana. Chodziła, kołysząc się wesoło.  Miała wiele imion, choć żadne nie było prawdziwe.










Dusza zawsze potrafi wybrać sobie najlepszą ścieżkę dźwiękową. A to, że akurat słyszę tę , a nie inną piosenkę nigdy nie jest dziełem przypadku.







Czasami jeden mały gest znaczy więcej niż tysiące wielkich słów.





wiesz, dziś doszłam do wniosku, że nasze życie to ciągłe czekanie. Czekanie na autobus, na piątek, na wieczór, na ulubiony serial, na spełnienie marzeń, na Ciebie... czekanie na coś, co w sumie może się nie wydarzyć.










Uwielbiam spontany, spontany są najlepsze .









Może pewnego dnia będe lepsza, mądrzejsza. Może bardziej dorosła i będę lepszą córką. Będę uczciwa i dzielna. Będę szczęśliwa.








Kocham Cię. Po jednym piwie, trzech,  dziesięciu. Na trzeźwo.












Przekraczaj granice. Definiuj wszystko na nowo. Oszalej.






Czytasz stare wiadomości i zastanawiasz się co zrobiłaś źle, że stały się daleką przeszłością i pięknymi wspomnieniami.










Kochałam. To bolesne, bezsensowne i przereklamowane.





Nigdy nie wmawiaj sobie ,że nie dasz rady. Wiara w siebie to podstawa sukcesu.









-Zostań jeszcze, porozmawiajmy - powiedziałam. Ale chyba zbyt cicho. Zbyt nieśmiało. Ostateczenie jak inaczej można wypowiadać marzenia.











Chciałabym , żeby kiedyś mówili o mnie: " Patrz, tej się udało " .





Nie uśmiechaj się do mnie, próbuje być na Ciebie zła.








Ukradłeś kawałek nieba, a że nie miałeś gdzie schować to włożyłeś do oczu,  tak?















Ferie przybywajcie :C 
Pozdrawiam wypoczywających, ja zaczynam 11.02 dopiero